Luty, 2011
Dystans całkowity: | 118.50 km (w terenie 4.00 km; 3.38%) |
Czas w ruchu: | 16:32 |
Średnia prędkość: | 7.17 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 9.88 km i 1h 22m |
Więcej statystyk |
Niedzielne reminiscencje
-
DST
10.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
10.00km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Diamond Back
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy zdecydowałem odkurzyć składaczka. Spokojnie po mieście do banku, sklepu i do Marcina. Pogoda taka sobie. Pochmurno i mroczno. Ale można jeździć.Mój własnoręcznie złożony składaczek. Bardzo go lubię.
© DarioNowe rondo w Piszu, kolorowe i rozświetlone
© Dario
Po wizycie u Marcina, powrót do domku. Zahaczyłem o nowe rondo, a potem pojechałem na Ratuszową. Ulica wyglądała dziś trochę czyściejsza niż wczoraj.Kolorowo na Ratuszowej
© Dario
Całe szczęście że niedziela była bardzo ładna.Trochę sucho i w miarę twardo
© Dario
Za Pogobiem droga była nie bardzo. Błoto, trochę śniegu i wszechobecna woda.Tak jak w lecie, a to środek zimy.
© Dario
Punkt kopulacyjny !
-
DST
26.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:12
-
VAVG
11.82km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Diamond Back
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś rano pogoda nie nastrajała do dalszych wycieczek. Pochmurno, wiatr, ale w miarę ciepło. Wyciągnąłem rowerek z piwnicy i ruszyłem na objazd miasta. Po śniegu został brud, kupa piachu i błoto.Park miejski zalany przez topniejący śnieg
© DarioPlac Daszyńskiego zaśmiecony, zapiaszczony i smutny.
© Dario
Około godziny 12 ruszam w towarzystwie Wiesi i Wioli w kierunku Pogobia. Zaczyna świecić Słonce i robi się naprawdę ciepło. Wiatr jakoś dziwnie ucichł i jazda robi się coraz bardziej przyjemna.Jedziemy w stronę Słońca
© DarioW Pogobiu już całkiem ciepło
© Dario
W Pogobiu zrobiło się całkiem ciepło. Niebo wyglądało tak, jakby było to lato. Jechaliśmy do mostku, ale droga była bardzo grząska, pokryta roztapiającym się śniegiem i kałużami.Słoneczko pięknie już grzeje
© Dario
Z Pogobia wracamy do Pisza, bo dalej po tym błocie jechać nie sposób. Tak prawdę mówiąc, jazda jest możliwa, ale można się upaprać od stóp do głów. A tego dzisiaj chcemy uniknąć. Przed Piszem na drodze sporo spacerowiczów. Każdy korzysta z naprawdę zabłąkanego dnia w środku zimy.Dojeżdżamy do Pisza, a tu ludzi kupa.
© DarioPiski Rynek w popołudniowym Słońcu
© Dario
Na rynku popołudniowy spokój, zimowe słoneczko i leniwie płynący czas w małym miasteczku.Zastanawiamy się, co robić za tydzień. A jak jest ciepło! Bajka.
© DarioTo jezioro widać tylko w zimie. Nie ma liści.
© Dario
Jeździliśmy przez parę lat koło tej chałupy, ale właśnie dzisiaj Wiolka zobaczyła ten baner reklamowy. Bardzo, bardzo fajny. No to niech zwierzaczki wiedzą, gdzie może być przyjemnie. Nie wiem, jak zatytułować to zdjęcie
© Dario
Ile razy spojrzę na to zdjęcie, to myślę że autor tej reklamy mógłby włożyc w to więcej serca.