Dario prowadzi tutaj blog rowerowy

Przyspawany do roweru

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2011

Dystans całkowity:30.00 km (w terenie 26.00 km; 86.67%)
Czas w ruchu:05:50
Średnia prędkość:5.14 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:10.00 km i 1h 56m
Więcej statystyk

sylwestrowo

  • DST 10.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 5.00km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Diamond Back
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 grudnia 2011 | dodano: 01.01.2012

krótki wypad nad jezioro. Pogoda niezła, można zobaczyć, co w trawie piszczy.

leśna droga nad jezioro © Dario

Droga w lesie w miarę sucha, trochę śniegu po nocnych opadach i wszechobecna cisza. Pięknie.
dojazd do jeziora © Dario

A nad jeziorem, jak zwykle o tej porze roku, błoga cisza.
Sylwestrowy zachód słońca © Dario

Słoneczko pięknie zachodzi, więc jutro będzie piękna pogoda. Nie ma co, trzeba się będzie ruszyć. Ela mówi, że też pojedzie. Plan mam piękny na Nowy Rok, toż to nasza noworoczna tradycja! Życzę Wam wszystkim, w Nowym Roku, wszystkiego, co najlepsze, zdrowia i siły do jazd, dużo pozytywnej energii i już!



świątecznie

  • DST 10.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 5.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Diamond Back
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 grudnia 2011 | dodano: 26.12.2011

W końcu ruszyłem tyłek. Pogoda taka sobie, wiatr, ale ciepło. We wsi żywego ducha, spółdzielnia otwarta, ale nie ma po co się zatrzymywać. Psiak biegnie z boku i wyraźnie ten nieoczekiwany spacer też mu pasuje.

nad kanałem jeglińskim © Dario

Po dojeździe do kanału widać jak bobry ostro pracują. Oto ich nocna robótka.
Nad jeziorem seksty. Wietrznie, ponuro, ciepło. © Dario

postój nad kanałem © Dario

Aha, jeszcze jedno! Życzę Wam wszystkim, braci rowerowej, wszystkiego naj, naj, ochoty do jazd, powietrza w kołach, zdrowych i mocnych nóg, i w ogóle!



rozruszać gnaty

  • DST 10.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 5.45km/h
  • Temperatura -2.0°C
  • Sprzęt Diamond Back
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 grudnia 2011 | dodano: 12.12.2011

Po przymusowym leżeniu musiałem dzisiaj, chociaż na trochę, ruszyć się z domu. Pogoda, jak na tę porę roku, niezła. Temperatura bardzo znośna, więc można pojechać.

Resztki pierwszego śniegu © Dario

Pojechałem w kierunku bindugi młyńskiej. Cicho i spokojnie. Mimo przebłyskującego słońca smutno, cicho i pusto. Żywego ducha. Pachnie zimą.
postój nad jeziorem © Dario

zimowe popołudniowe słońce © Dario

wiejska droga w późnojesiennym słońcu © Dario

no i koniec jazdy na dziś © Dario

Jutro do pracy. Może w sobotę będzie taka sama pogoda, to pojadę na dłużej. Może ktoś jeszcze do mnie dołączy, to będzie trochę przyjemniej.