Sennie
-
DST
8.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
8.00km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Składak Sam
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano zmusiłem się do spacerowej jazdy. Za oknem szaro i smutno. Niedzielny poranek w małym miasteczku jest zawsze taki sam; jest cicho. Wyciągnąłem składaczka, psa nie musiałem wyciągać, i tak leci przede mną . Na dworze zaskoczenie. Bez wiatru, nie odczuwam niemiłego chłodu i powietrze ma jakiś inny zapach. Mus jechać. Mimo wilgoci jest fajnie. I tak jakoś cieplej.
© DarioPo polach snują się poranne mgiełki.
© DarioA ja i tak jeżdżę po chodniku!
© Dario
Nie wiem, może ze swojej przekory i uporu koziorożca, totalnie olewam ten znak. Nie mogę pogodzić się z tym, że po chodniku nie mam prawa jeździć. Zawsze pytam, dlaczego? Jeżdżę nie za szybko, uważam na ludzi, zwłaszcza na dzieciaki, staram się to wszystko omijać z daleka. Przecież nasze drogi nie nadają się do jazdy rowerem. Dziura na dziurze, wąsko, wysokie krawężniki, a do tego, pożal się Boże, polscy kierowcy. Nie mam ochoty być potrąconym przez samochód, który jedzie z nadmierną prędkością w terenie zabudowanym, nie mam ochoty być wciągniętym między ciągnik i lawetę prowadzoną przez litwina. Nie mam ochoty znaleźć się w rowie z połamanymi nogami. Chcę żyć i bezpiecznie jeździć. Nie słyszałem, żeby pijany rowerzysta zabił na chodniku pieszego ( pijany najwyżej obije sobie mordę i nie pojedzie ), a ilu pijanych kierowców wyprawiło na tamten świat pieszych i rowerzystów? A najciekawsze jest to, że kary za to są kuriozalne. Ostatnio zmieniły się przepisy dotyczące poruszania się rowerami. Śmiech na sali!!! Czytałem w onecie artykuł na ten temat. W komentarzach najwięcej kierowców pałało wściekłym oburzeniem. "Jak to, im prawa?". Jeden cymbał napisał: "Jak zobaczę rowerzystę pod prąd, to dodam gazu i włączę wycieraczki". Jak ja mu, k...., dałem "pro memoria", to więcej się nie odezwał. A dlaczego polacy za kierownicą, przekraczając zachodnią granicę, pokornieją jak baranki boże? Ciekawe! Dziś będzie czyszczenie i konserwacja
© Dario
Przy okazji podjechałem na stację cpn i nabyłem fajny środek do czyszczenia mojego sprzętu. Kosztuje to 16 złotych, jest o połowę tańsze od WioDącego środka, a działa tak samo. Kurczę! Pogoda się robi na cacy!! Chyba będą grane krótkie gatki!!! I do nowego domku!!!!
komentarze
Idę pośmigać po południu nad morze ..
Piękny dzień
Sam jeżdżę po drodze, pół metra od krawężnika, to zniechęca do wyprzedzania na chusteczkę:)