Dario prowadzi tutaj blog rowerowy

Przyspawany do roweru

Lipcowy poranek

  • DST 5.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 5.00km/h
  • Temperatura -11.0°C
  • Sprzęt Diamond Back
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 lutego 2011 | dodano: 20.02.2011

Dzień zapowiada się mroźny, słoneczny, wietrzny, ale w miarę, z naprawdę drobniutkim śniegiem. No i będzie impreza - grzaniec. Na dzisiejszą aurę jak znalazł, tylko jak później wleźć na rowerek. Przed policją nie uciekniesz, bo dostali skodę superb, 240 koni, czy coś koło tego, z napisem "jedź za mną".

Okoliczności przyrody ze śniegiem w tle. © Dario

Podjechaliśmy na brzeg Pisy, a pies mojego syna, pewnie żal mu się zrobiło marznących łabędzi, usilnie namawia je do wyjścia z lodowatej wody.
Porządkowanie placu Daszyńskiego przed imprezą © Dario

A co jest w środku, bo wszystko zasznurowane na amen? © Dario

Plac Daszyńskiego i duży namiot © Dario

Trzeba będzie się pofatygować po obiedzie, może rzeczywiście będzie coś ciekawego. Bałagan zaczyna się od godziny 13.
Do domu wracałem ulicą Rybacką. Są tam po prawej stronie zabytkowe kamieniczki, ale ktoś kiedyś, zamiast je odrestaurować, upaprał je tynkami i zrobił nie wiadomo co.
Ulicą Rybacką do nowego mostu i do domu © Dario

Tak kręciłem się po Piszu, i marzył mi się niedzielny lipcowy poranek, droga do lasu i zapach upalnego lata.




komentarze
sikorski33
| 12:04 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj Jak na lipiec to trochę zimno;))
Pozdrawiam
Carmeliana
| 09:33 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj bo się marzył lipcowy poranek ;) mnie by wystarczył nawet umiarkowany kwietniowy czy majowy ;) strasznie przyjemny ten Pisz :)
Dario
| 09:33 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj Właśnie lipcowy. On mi się dziś rano marzył!
dominik
| 09:25 niedziela, 20 lutego 2011 | linkuj lipcowy ???
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!