Dzisiaj trochę komunikacyjnie.
-
DST
12.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
8.00km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Składak Sam
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzisiaj, aż wstyd powiedzieć, pętałem się po mieście zupełnie bez celu. Za oknem pogoda super, piękne słońce wspaniałe cumulusy, ale koszmarny wiatr z zachodu.Droga wylotowa z Pisza do Orzysza, Giżycka, Węgorzewa
© DarioDroga do Orzysza, dalej widać Maldanin
© Dario
O godzinie 10:20 przyjeżdza metro z Ełku do Olsztyna.Metro do Olsztyna
© Dario
Godzina 10:22 na peron wjeżdża metro z Olsztyna do Ełku.Wjeżdża metro z Olsztyna do Ełku.
© Dario
O godzinie 10:27 odjeżdża wagon do Ełku, a o godzinie 10:29 do Olsztyna.
Dla nieco leniwych rowerzystów jest to niezła sprawa. Można jechać np. do Szczytna, a ztamtąd bocznymi drogami powrót. Z Ełku jest trochę niebezpiecznie do Orzysza, a później do Pisza. Litewscy laweciarze na tej trasie biją rekordy wszystkiego, a ich głupota podczas jazdy jest wyższa niż Mount Everest. Można też z Ełku jechać w stronę Białej Piskiej, w Drygałach skręcić w prawo do Rudy, a tam wzdłuż jeziora Roś, do Pisza. Trasa jest spokojniejsza i bardziej malownicza. Ale to już na wiosnę w większej grupie.Odjazd metra do Ełku i do Olsztyna
© DarioDworzec w Piszu i jest się, kurteczka, czym chwalić
© Dario
A to jest budynek dworca w Piszu. Kompletne dno i wodorosty, jak to na Mazurach. Obskurna buda jest tak "uroczą" wizytówką miasta, że szlag człowieka trafia. A na starych fotografiach z lat dwudziestych ubiegłego stulecia była to perełka architektury. Teraz jest tam szklarz, jakaś dyskoteka i jeszcze Bóg wie co. Kiedyś był nawet kibel. Jak się dobrze przyjrzycie obok wagonu, na drugim torze jest prostokątna tablica w kolorze czerwonym z białą obwódką. Sygnalizuje ona maszyniście, że za nia jest koniec toru. I za tym znakiem postawiono toj-toja. Przecież jakbym tam wlazł, mając świadomość, że pociąg może się nie zatrzymać, to z nerwów dostałbym sraczki albo zatwardzenia. Chociaż żeby drzwi były od strony znaku. No przecież to były jaja!!!To jest ulica wylotowa z Pisza do Białej piskiej, Ełku, Szczuczyna, Białegostoku
© DarioA to jest droga do Warszawy w gąszczu znaków drogowych. Do wylotu z miasta jest ich chyba około setki.
© Dario
Na rondzie spotkałem dawno nie widzianego kolegę Wojtka. Był bardzo miłym kompanem w naszych dawniejszych wyprawach rowerowych. Jeździł dużo i mocno. Jak pamiętam miał KTM-a na 28 calowych kołach, z niezłym osprzętem. Prawdziwy turysta. Zaprasza nas do Łomży na objazd Narwi i Biebrzy. Zapewnia, że jest gdzie jeździć. Nasz dawny druh od długich i mocnych eskapad
© DarioA tak pięknie było w lecie.
© Dario
To zdjęcie wykonał tata Marcina. Jechaliśmy wtedy mocno piaszczystą drogą z Karwicy Mazurskiej do Pisza, przy brzegu jeziora Nidzkiego. Wtedy na poty można było sobie dać.
komentarze
Darku pogoda taka piękna dziś i tylko 12km?? będziemy musieli to w niedzielę nadrobić ;]
pozdrawiam
W tym roku była nadzieja, że powróci "HETMAN" z Zamościa do Wrocławia, który kursował przez Mielec kilkanaście. Przywrócili ten kurs, ale zmienili trasę i od Tarnobrzega jedzie na Kolbuszową i Rzeszów, omijając Mielec.
Szczerze mówiąc, to strasznie się cieszyłem, że będzie można z rowerem skoczyć do Krakowa, czy Tarnowa i stamtąd robić dalsze wypady np. w góry. Niestety..... ubolewam, a nawet szlag mnie trafia :/ Ja i wielu moich znajomych, czy mieszkańców regionu.
Mielec jest jedynym miastem powyżej 60tyś mieszkańcwów w Unii Europejskiej, które zostało pozbawione komunikacji kolejowej :/. Swego czasu jeszcze jeździły właśnie takie szynobusy, ale je też zlikwidowali.
Myślałem, że na dniach wsiądę na Romka, a tu mnie jakieś przeziębienie bierze.