Dario prowadzi tutaj blog rowerowy

Przyspawany do roweru

Dzisiaj trochę komunikacyjnie.

  • DST 12.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 8.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Składak Sam
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 lutego 2011 | dodano: 09.02.2011

Dzisiaj, aż wstyd powiedzieć, pętałem się po mieście zupełnie bez celu. Za oknem pogoda super, piękne słońce wspaniałe cumulusy, ale koszmarny wiatr z zachodu.

Droga wylotowa z Pisza do Orzysza, Giżycka, Węgorzewa © Dario

Droga do Orzysza, dalej widać Maldanin © Dario

O godzinie 10:20 przyjeżdza metro z Ełku do Olsztyna.
Metro do Olsztyna © Dario

Godzina 10:22 na peron wjeżdża metro z Olsztyna do Ełku.
Wjeżdża metro z Olsztyna do Ełku. © Dario

O godzinie 10:27 odjeżdża wagon do Ełku, a o godzinie 10:29 do Olsztyna.
Dla nieco leniwych rowerzystów jest to niezła sprawa. Można jechać np. do Szczytna, a ztamtąd bocznymi drogami powrót. Z Ełku jest trochę niebezpiecznie do Orzysza, a później do Pisza. Litewscy laweciarze na tej trasie biją rekordy wszystkiego, a ich głupota podczas jazdy jest wyższa niż Mount Everest. Można też z Ełku jechać w stronę Białej Piskiej, w Drygałach skręcić w prawo do Rudy, a tam wzdłuż jeziora Roś, do Pisza. Trasa jest spokojniejsza i bardziej malownicza. Ale to już na wiosnę w większej grupie.
Odjazd metra do Ełku i do Olsztyna © Dario

Dworzec w Piszu i jest się, kurteczka, czym chwalić © Dario

A to jest budynek dworca w Piszu. Kompletne dno i wodorosty, jak to na Mazurach. Obskurna buda jest tak "uroczą" wizytówką miasta, że szlag człowieka trafia. A na starych fotografiach z lat dwudziestych ubiegłego stulecia była to perełka architektury. Teraz jest tam szklarz, jakaś dyskoteka i jeszcze Bóg wie co. Kiedyś był nawet kibel. Jak się dobrze przyjrzycie obok wagonu, na drugim torze jest prostokątna tablica w kolorze czerwonym z białą obwódką. Sygnalizuje ona maszyniście, że za nia jest koniec toru. I za tym znakiem postawiono toj-toja. Przecież jakbym tam wlazł, mając świadomość, że pociąg może się nie zatrzymać, to z nerwów dostałbym sraczki albo zatwardzenia. Chociaż żeby drzwi były od strony znaku. No przecież to były jaja!!!
To jest ulica wylotowa z Pisza do Białej piskiej, Ełku, Szczuczyna, Białegostoku © Dario

A to jest droga do Warszawy w gąszczu znaków drogowych. Do wylotu z miasta jest ich chyba około setki. © Dario

Na rondzie spotkałem dawno nie widzianego kolegę Wojtka. Był bardzo miłym kompanem w naszych dawniejszych wyprawach rowerowych. Jeździł dużo i mocno. Jak pamiętam miał KTM-a na 28 calowych kołach, z niezłym osprzętem. Prawdziwy turysta. Zaprasza nas do Łomży na objazd Narwi i Biebrzy. Zapewnia, że jest gdzie jeździć.
Nasz dawny druh od długich i mocnych eskapad © Dario

A tak pięknie było w lecie. © Dario

To zdjęcie wykonał tata Marcina. Jechaliśmy wtedy mocno piaszczystą drogą z Karwicy Mazurskiej do Pisza, przy brzegu jeziora Nidzkiego. Wtedy na poty można było sobie dać.




komentarze
GonZoo
| 22:09 środa, 9 lutego 2011 | linkuj Wojtkowi się trochę przytyło, ach te kobiety zawsze dobrze dbają o swoich mężczyzn ;) DaDasik dla pocieszenia my nie mieliśmy pociągu przez ponad 3 lata bo się nie opłacało, teraz zmodernizowali tory na trasie szczytno-ełk i grzechem było by tego nie wykorzystać. Mamy teraz "strzałę północy" ;)
Darku pogoda taka piękna dziś i tylko 12km?? będziemy musieli to w niedzielę nadrobić ;]
pozdrawiam
DaDasik
| 19:35 środa, 9 lutego 2011 | linkuj Pamiętam jak co chwilę u nas kursowały pociągi, szczególnie pośpieszne. Jak byłem dzieckiem, to można było dojechać prawie wszędzie.
W tym roku była nadzieja, że powróci "HETMAN" z Zamościa do Wrocławia, który kursował przez Mielec kilkanaście. Przywrócili ten kurs, ale zmienili trasę i od Tarnobrzega jedzie na Kolbuszową i Rzeszów, omijając Mielec.
Szczerze mówiąc, to strasznie się cieszyłem, że będzie można z rowerem skoczyć do Krakowa, czy Tarnowa i stamtąd robić dalsze wypady np. w góry. Niestety..... ubolewam, a nawet szlag mnie trafia :/ Ja i wielu moich znajomych, czy mieszkańców regionu.
Dario
| 19:18 środa, 9 lutego 2011 | linkuj Nasza ekipa już skorzystała z połączenia do Olsztyna. W zeszłym roku braliśmy udział w Scandii. W pociągu niemalże luksusowo. Czyściutko, pachnąco i w ogóle Europa. Spotkała nas także miła niespodzianka; Konduktor kasując za bilety powiedział nam, że rowery w weekendy płacą tylko złotówkę od sztuki. To było miłe.
surf-removed
| 16:35 środa, 9 lutego 2011 | linkuj Bardzo ładne te pociagi, nie wiedziałem, że każdy ma swoją nazwę wypisaną z boku, odczytałem "Elbląg" i "Mazury".
DaDasik
| 15:14 środa, 9 lutego 2011 | linkuj E tam wstyd..... Każda trasa i każdy dystans jest godny uwagi :)
Mielec jest jedynym miastem powyżej 60tyś mieszkańcwów w Unii Europejskiej, które zostało pozbawione komunikacji kolejowej :/. Swego czasu jeszcze jeździły właśnie takie szynobusy, ale je też zlikwidowali.
Myślałem, że na dniach wsiądę na Romka, a tu mnie jakieś przeziębienie bierze.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!