Powolutku zaczynamy wjeżdzać w tradycję.
-
DST
33.50km
-
Teren
33.50km
-
Czas
02:35
-
VAVG
12.97km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Diamond Back
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana pogoda coraz ładniejsza. Postanawiam uruchomić z zastoju mojego Diamencika. Telefon od Gonzaa, i jedziemy. Dołącza do nas Adrian. Jak nakazuje nasza tradycja, umawiamy się na "Okrąglaku". Po krótkiej naradzie jedziemy w kierunku Pogobia i będziemy wracać. Planowaliśmy na to ok. 1 godziny.Tradycyjnie spotykamy się na Okrąglaku. Marcin i Adrian.
© DarioW Pogobiu kupujemy ciasto i picie. Regularny popas.
© DarioMostek i droga do Kuliku
© Dario
Dojechaliśmy do Pogobia. Stąd mieliśmy wracać. Ale! Pogoda piękna. Dalsza droga zapowiada się na twardą i w miarę równą, więc postanawiamy pchać się dalej do Kuliku. Droga do Kuliku, według naszych przewidywań jest całkiem, całkiem.
© DarioKulik. Leśniczówka w zaciszu Puszczy Piskiej. Cicho i spokojnie.
© Dario
Kulik. Jest to Leśniczówka w Puszczy Piskiej. Pięknie położona, w lecie urokliwa, cicha i spokojna, dopóki nie przyjadą myśliwi i nie zaczną hałasować za pomocą różnych urządzeń do zabijania zwierząt. Swoją drogą ciekaw jestem, jakby czuł się taki myśliwy, jakbyśmy wybrali się na niego całą ekipą, uzbrojeni w sztucery z długą lufą i super celownikiem optycznym.Z Kuliku wracamy do Pisza. A słoneczko świeci dalej.
© Dario
Po drodze skręcamy nad jezioro Brzozolasek. Mało śniegu, lód gruby, więc mozna po nim bezpiecznie jeżdzić. Marcin próbuje przyczepność swoich opon i równowagę na oblodzonym kołku.Nad jeziorem Brzozolasek. Śnieg i gruby lód.
© DarioMarcin rwie asfalt na lodzie
© DarioJeszcze łyk coli i HOOP do Pisza. Diamencik, jak zawsze niezawodny.
© Dario
Jazda dzisiaj była wspaniała. Słońce jak trzeba, bez mrozu i bez wiatru. Mój ulubiony rower spisał się na medal. Tylko na trasie musiałem podciągnąć linkę tylnej przerzutki, bo trochę łańcuch hałasował.
komentarze
Ale aż taki lód na jeziorze? Mam nadzieje, że do następnego tygodnia będzie.
Pozazdrościłam Wam i też tak chcę! O!
pogoda dopisała, ekipa zgrana i można hulać ;)
Pozdrawiam